Audi Quattro Concept `2010 - Êóïå (Ãåðìàíèÿ) 2010 | |
HW100 - 45000
UAW55 - 105000 RRW100 - 175000 PKRR - 7500 |
ÒÅÑÒ-DRIVE`S
AutoGEN.pl - Przemysław Rosołowski - 04.11.2010
Quattro, czyli włoskie "cztery", to termin
użyty w końcówce lat siedemdziesiątych XX wieku w Neckarlsum, siedzibie
ówczesnego koncernu Audi NSU Auto Union, do opisania autorskiego układu
przeniesienia napędu na wszystkie cztery koła. Mechanizm pojawił się seryjnie po
raz pierwszy w 1980 roku na wystawie w Genewie w sensacyjnym Audi Quattro, o
którym jako pierwszym pojeździe tego typu można mówić w kategoriach sukcesu
rynkowego. Wcześniej napęd na wszystkie koła mogliśmy podziwiać m.in. w
wyścigowej Cisitalii konstrukcji Porsche oraz w Jensenie FF, który został
zbudowany tylko w 320 egzemplarzach. Samo Quattro zawdzięcza swoje powstanie
wcześniejszym pracom Audi nad terenowym Volkswagenem Iltis, który głównie z
powodu braku odpowiedniej struktury sprzedaży młodej firmy nie nosił na masce
czterech pierścieni.
Coupe Quattro, produkowane blisko 11 lat, w ciągu których obrosło w żywą legendę,
pozwoliło Audi na zmienienie na zawsze oblicza rajdów samochodowych na całym
świecie (przy okazji sięgając po tytuły mistrzowskie kierowców i konstruktorów),
a sam model znalazł w tym czasie ponad 11,5 tysiąca nabywców. W grupie tej
znalazło się też ponad 210 chętnych na przeszło 300-konne Sport Quattro, cywilny
odpowiednik rajdówki grupy B. W wyniku tej technologicznej rewolucji od roku
1984 każdy inny model marki Audi, począwszy od 80, poprzez serie 90 i 100, aż po
200, mógł być zamówiony z napędem na wszystkie koła. Quattro z 20-zaworowym,
220-konnym R5 pod maską zeszło ze sceny w 1991 roku bez następcy. Na takowy
pojazd trzeba było czekać aż do 30 urodzin modelu - jesienią 2010 roku na
wystawie w Paryżu pokazano koncepcyjne Quattro XXI wieku.
Nowe Quattro dziedziczy po utytułowanym przodku wszystko, co najważniejsze:
krótki rozstaw osi, krótko ścięty, kanciasty tył, muskularne słupki C,
poszerzane nadkola, lekko zachwiane proporcje, R5 pod maską oraz napęd quattro
najnowszej generacji. O tym, iż akcja rozgrywa się 30 lat później przypominają
LED'y na przedzie i tyle, 20-calowe felgi z 7 podwójnymi ramionami, mocowane na
pojedynczej, centralnej śrubie, chowany spoiler na kuprze, wielki grill i wlot
powietrza w masce silnika. Koncept zbudowano na bazie coupe RS5, skracając
rozstaw osi o 150 mm i obniżając linię dachu o około 40 mm. W środku mieszczą
się jedynie dwie osoby, tak samo, jak w legendarnym Sport Quattro. Nadwozie auta
wykonano w większości z aluminium, ale m.in. klapę silnika oraz bagażnika i
zderzaki ukształtowano już z włókien węglowych. Podwozie i struktura nośna to
oczywiście firmowe, aluminiowe Audi Space Frame. Z aluminium wykonano również
wszystkie najważniejsze elementy zawieszenia, a ze spieków
karbonowo-ceramicznych zbudowano wentylowane tarcze hamulcowe (4 kg lżejsze, niż
stalowe odpowiedniki). Masa całego samochodu została utrzymana na poziomie tylko
1300 kilogramów, czyli podobnej do starszego o 26 lat Sport Quattro. Samo
nadwozie, pokryte śnieżnobiałym lakierem Col de Torini, waży tylko 159
kilogramów. Gdyby było wykonane ze stali, ważyłoby prawie dwa razy więcej.
Ciąg dalszy oszczędności znajdziemy we wnętrzu. Miejsce tylnej kanapy zajęła
niewielka półka na bagaż bądź kaski, a kierowca i pasażer mają do dyspozycji
kubełkowe fotele z trzy- lub czteropunktowymi pasami bezpieczeństwa, ważące
tylko 18 kilogramów każdy. Instrumenty pokładowe, jak wszelkie wskaźniki, ekran
dotykowy czy dźwignia zmiany biegów, skierowane są ku kierowcy, a całość
wyświetlaczy oparta jest o 3-wymiarowe rozwiązania cyfrowe. Producent
przewidział dwa tryby pracy auta: normalny oraz wyścigowy, który aktywujemy
przełącznikiem z poziomu konsoli centralnej. W tym drugim przypadku wskaźniki
przybierają formę analogowych zegarów z Ur-Quattro ("pierwsze-Quattro"),
pokładowe przyciski pozwalają m.in. na sterowanie stoperem, a na ekranie można
wyświetlić przebieg trasy z opisem typowym dla zapisków pilota kierowcy
rajdowego... bez obecności pilota. Audi zagwarantowało również odbiornik radiowy
i możliwość podłączenia własnego odtwarzacza mp3 czy telefonu.
W koncepcyjnym Quattro nie został ślad po 8-cylindrowej jednostce z bazowego
RS5, którą zastąpił silnik z cięższego o 200 kilogramów od paryskiego modelu TT
RS. Mowa o 5-cylindrowej, 2,5-litrowej, turbodoładowanej jednostce FSI,
produkującej po modyfikacjach 408 KM (w zakresie 5,4-6,5 tysiąca obrotów na
minutę) i 480 Nm (1,6-5,3 tysiąca obrotów na minutę). W TT RS silnik umieszczony
jest poprzecznie, w Quattro rzędowa piątka, mierząca 494 mm i ważąca rekordowo
niskie 183 kilogramy, wylądowała wzdłużnie. Stosunek mocy do masy sięga w
koncepcie 4,3 kilogramów na jeden koń mechaniczny, co stawia Quattro na równi z
R8 napędzanym 525-konnym V10. Rozpędzenie się do 100 km/h ma zajmować zaledwie
3,9 sekundy.
Siła napędowa przekazywana jest poprzez ręczną skrzynię biegów o sześciu
przełożeniach oraz centralny mechanizm różnicowy, klejnot w koronie napędu
quattro, którego reakcja na zmianę przyczepności jednej z osi sprowadza się do
milisekund. Nowy układ przeniesienia napędu jest o 3 kilogramy lżejszy, niż
poprzedni (centralny dyferencjał schudł prawie 2 kilogramy), a w normalnych
warunkach przekazuje moc w stosunku 40/60 (przód/tył). W przypadku braku trakcji
na przedzie na tylnych kołach może wylądować 85% mocy, a w odwrotnych warunkach
na przód przekazywane jest do 70% siły napędowej. Nowy jest również mechanizm
różnicowy rozdzielający moc między tylne koła, który obraca się o 10% szybciej,
niż wał napędowy. W skrajnych przypadkach różnica w momentach między
poszczególnymi kołami osi może sięgać 1800 Nm.
Na koniec najważniejsze pytanie: czy nowe Quattro będzie produkowane? W momencie
zakończenia salonu w Paryżu, na którym koncept pokazano pierwszy raz publicznie,
nie było jednoznacznej odpowiedzi, ale wszystko szło w dobrym kierunku. W
oddziale Quattro GmbH trwało intensywne planowanie: jeśli znajdzie się 200-500
klientów gotowych wydać do 100 tysięcy euro wszystko jest możliwe. Nowe Quattro
miałoby znaleźć się w tej samej grupie egzotyki, co modele Lamborghini, a
wyczynowa wersja mogłaby się nawet pojawić w rajdach - w Paryżu pokazano również
model w skali, wyposażony w body kit przypominający oryginalne Quattro, które
startowało w legendarnym wyścigu na szczyt Pikes Peak.
UKŁAD NAPĘDOWY
Silnik spalinowy - R5 (turbo)
Położenie - przód
Pojemność - 2480 cm³
Moc - 408 KM
Moment obrotowy - 480 Nm
Skrzynia biegów - manual . 6
Napęd - 4 koła
WYMIARY
Masa - 1300 kg
Długość - 4280 mm
Szerokość - 1860 mm
Wysokość - 1330 mm
Opony przód - 275/30 R 20
Opony tył - 275/30 R 20
OSIĄGI
0-100 km/h - 3.9 s
Prędkość maksymalna - 250 km/h