Zenvo ST1 Concept `2008 - СпортКупе (Дания) 2008 | |
|
W autach każdej nacji odnajdziemy wyraźne odzwierciedlenia ducha narodu.
Włosi na przykład wkładają w swe konstrukcje całe tony pasji i uczucia, Niemcy i
Japończycy stawiają na zimne technologie, Amerykanom wystarczą proste
rozwiązania i to, aby samochód jechał do przodu, Anglicy lubują się w kameralnym
majsterkowaniu w domowych szopach, a Francuzi robią wszystko po swojemu i czasem
nie sposób dojść do tego, o co im właściwie chodziło. Sprawa jest mniej jasna w
przypadku krajów, wśród których produkcja samochodów nie zajmuje miejsca wśród
ulubionych "sportów" narodowych. Taka na przykład Dania - co wiemy o jej
rodzimej motoryzacji? Na chwilę obecną właściwie nic, ale dzięki grupie
inżynierów zebranych pod szyldem Zenvo Automotive taki stan może nie potrwać
długo i zakończyć się ciężkim szokiem.
Koncepcja rodzimego, duńskiego pojazdu marki Zenvo zaczęła kiełkować w okolicach
roku 2004, a wyklarowała się latem 2006 roku, kiedy to projekt ST1 otrzymał
zielone światło i ruszył z kopyta. Dwa miesiące później pojawiły się pierwsze
szkice nadwozia, a jego ostateczne kształty zatwierdzono w lutym 2008 roku. W
grudniu pokazano światu pierwsze zdjęcia - takiego czegoś jeszcze nie było!
Duński potwór okazał się bezkompromisowym, agresywnym do granic bólu supercoupe,
którego oryginalne nadwozie zaorano przerośniętymi, ostrymi zagięciami i
wcięciami, na które nie odważył się chyba nikt wcześniej. Istny diabeł wcielony.
Nie ma oczywiście mowy, aby za takim wizerunkiem kryło się coś mniej
oszałamiającego. I nie kryje się! Do napędu ST1 zaprzęgnięto V8 doposażone w
turbinę i sprężarkę, dzięki którym moc maksymalna sięga 1104 koni mechanicznych
(uwolnienie 100% będzie wiązało się z... wciśnięciem specjalnego guzika), a
moment obrotowy przestaje wzrastać dopiero przy 1430 Nm! Piecyk o pojemności
siedmiu litrów będzie grzał plecy kierowcy i pasażera, a wszystko, co z siebie
wydusi wyląduje na tylnej osi poprzez hydrauliczny dyferencjał o ograniczonym
poślizgu i ręczną przekładnię o sześciu przełożeniach z chłodnicą oleju.
Mając do dyspozycji 802 KM przypadające na jedną tonę ST1 ma rozpędzać się do
setki w zaledwie trzy sekundy i rozwijać elektronicznie ograniczoną prędkość
maksymalną 375 km/h. Za zatrzymanie mają odpowiadać 380-milimetrowe tarcze
hamulcowe z przodu i 355-milimetrowe z tyłu, w które w obu przypadkach wgryzać
się będą 6-tłoczkowe zaciski. W opcji znajdą się karbonowo-ceramiczne tarcze o
średnicy 394 milimetrów z 8-tłoczkowymi zaciskami. Zawieszenie ST1 to w pełni
niezależna konstrukcja z podwójnymi wahaczami i adaptacyjnymi
gazowo-hydraulicznymi amortyzatorami pozwalającymi naręczną regulację ich
położenia we wtrzyskich trzech wymiarach. Na wyposażeniu seryjnym ma znaleźć się
także hydrauliczny system pozwalający na zwiększenie prześwitu z 105 do 150 mm.
Producent zamierza zaopatrzyć pokładowy komputer w trzy bliżej nieokreślone,
predefiniowane ustawienia stylu jazdy wpływające na reakcję silnika i
zawieszenia.
W kabinie pasażerskiej pod płaszczem z włókien węglowych (z których mają być
wykonane również oryginalne obręcze kół dostępne w opcji) znajdziemy między
innymi 2-strefową klimatyzację, elektrycznie regulowane fotele, system
multimedialny, elektroniczne i analogowe wskaźniki oraz wyświetlacz przezierny
wskazujący między innymi przeciążenia. Za dopłatą możemy otrzymać między innymi
klatkę bezpieczeństwa, firmowy zestaw bagażowy oraz dowolne malowanie nadwozia i
dopasowaną do naszego gustu tapicerkę.
Powyższa bajka jeszcze się nie spełniła, ale z każdym tygodniem jest coraz
bliższa rzeczywistości. Pierwszy prototyp ST1 wylądował na dynamometrze w marcu
2008 roku, a pod koniec maja poruszał się już o własnych siłach. Prawdziwa próba
możliwości miała miejsce w październiku. Testy osiągów zakończyły się
wyciśnięciem 100 km/h w 3,2 sekundy, a 200 km/h już w 8,9 sekund. Twórcy
określili te wyniki jako... "akceptowalne".
Intensywne testy pierwszego prototypu ciągle trwają, a ST1 ma wejść do produkcji
jeszcze w 2009 roku. Ręcznie składany potwór (przy współpracy z licznymi
poddostawcami) ma zostać zbudowany w zaledwie 15 egzemplarzach, które trafią do
grupy specjalnie wyselekcjonowanych klientów. Oficjalna, publiczna, swiatowa
premiera modelu miała miejsce 12 czerwca 2009 roku przy okazji parady przed 77
24-godzinnym wyścigiem Le Mans, a auto dzień później zostało nominowane do
tytułu supersamochodu roku.
UKŁAD NAPĘDOWY
Silnik spalinowy - V8 + turbo + kompresor
Położenie - centralne
Pojemność - 7000 cm³
Moc - 1104 KM
Moment obrotowy - 1430 Nm
Napęd - tył
Skrzynia biegów - manual / 6
WYMIARY
Masa - 1375 kg
Długość - 4665 mm
Szerokość - 2041 mm
Wysokość - 1198 mm
Rozstaw osi - 3055 mm
Opony przód - 255/35 R 19
Opony tył - 335/30 R 20
Zbiornik paliwa - 69 l
OSIĄGI
0-100 km/h - 3.2 s
0-200 km/h - 8.9 s
Prędkość maksymalna - 375 km/h
AutoGEN.pl - Przemysław Rosołowski - 22.10.2009